Ci, którzy byli na wernisażu pamiętają, że wspinałam się na krzesło. To był jedyny sposób by mnie słyszano i widziano. Nie spodziewaliśmy się tak wielu gości. Spróbuję opowiedzieć jak do tego doszło.
Do wystawy w ramach I edycji projektu zaprosiłam artystki, o istotnym dorobku, które wysokiej próby twórczość artystyczną zdołały połączyć z osiągnięciami w innych dziedzinach. Artystki, których twórczość została dostrzeżona poza Tychami. Prowadząc warsztaty i wykłady o sztuce zgodziły się być naszymi przewodnikami. Do projektu przekonałam innych. Jedni wsparli nas bezinteresownym udziałem, inni materialnie lub rzeczowo, jeszcze inni promując i dokumentując projekt.
1. Nie byłoby Akcji Sztuki i towarzyszących jej publikacji gdyby nie zgoda i finansowe wsparcie Miejskiego Centrum Kultury w osobie Pana
Wojciecha Wieczorka.
2. Nie byłoby wystawy KOBIETY gdyby artystki:
Agnieszka Czyżewska, Helena Golda-Błahut, Elżbieta Kuraj, Regina Lipecka, Ewa Matras, Katarzyna Nowak-Zagórska, Emilia Posyłek, Agata Tomiczek – Wołonciej, Halina Tymusz i ja nie udostępniły swoich prac.
3. Nie byłoby warsztatów gdyby prowadzący je i ich goście nie zgodzili się zrobić tego bezinteresownie. Dziękuję
Ewie Niewiadomskiej, Jolancie Pierończyk, Małgorzacie Młynarczyk, prof. Janusz Włodarczykowi, dr. Krzysztofowi Bierwiaczonkowi. Dziękuję Małgosi Krzanowskiej i Agnieszce Wąsowskiej. Dziękuję Agacie Tomiczek Wołonciej, Reginie Lipeckiej, Ewie Matras, Emilii Posyłek, Helenie Goldzie-Błahut i Agnieszcze Czyżewskiej.4. Nie byłoby warsztatów dziennikarskich, gdyby
uczniowie Liceum nie chcieli w nich uczestniczyć.
5. Nie byłoby kartek świątecznych gdyby
Prezydent Andrzej Dziuba nie podchwycił pomysłu ich wydania.
6. Nie byłoby pokazu filmów z Kamillą Baar gdyby nie program „30 minut” i
Studio Munka, które udostępniło je bezpłatnie.
7. Nie byłoby załącznika do katalogu, płyty z nagraniem audycji Pozytywka, w której wzięły udział artystki, gdyby nie pani
Ewa Niewiadomska i Radio Katowice.
To wszystko mogło się wydarzyć, bo wymienionym osobom i instytucjom spodobał się mój pomysł i wsparły Akcję Sztuki.
Zależało mi na tym by nadać Akcji Sztuki znaczącą formę. Musiałam pozyskać dodatkowe środki. Uzyskałam je od przyjaciół.
Tyski klub Soroptimist International objął wystawę mecenatem.
Galeria Obok prezentowała nasze prace podczas Świątecznego Kiermaszu Sztuki. Klub Orion zorganizował wystawę towarzyszącą artystek nieprofesjonalnych. Wsparły nas firmy
Papirus, Cad Consult i Euroart. Bardzo Wam dziękuję. Bez waszej pomocy nie wyglądałoby to tak dobrze.
Cóż z tego, że wydarzenie się odbywa, jeśli nie pozostaje po nim żaden ślad. Mamy tych śladów dużo. To fotografie, nagrania i artykuły na temat wydarzeń projektu. Dzięki temu, że autorzy zdjęć zgodzili się udostępnić je nieodpłatnie mogę je Państwu pokazywać na naszej stronie w Internecie, są na zaproszeniach i w katalogu wystawy. Dziękuję J
oannie Kucz-Pieczce, Elizie Madej, Bartoszowi Palejowi, Łukaszowi Pudełko, Karolinie Sobel, Michałowi Błahutowi, Agnieszce Czyżewskiej, Karolinie Stempie oraz moim bliskim.
Odbiorcy mogli o nas usłyszeć i przeczytać, dzięki naszym patronom medialnym:
Polskiemu Radiu Katowice, Miesięcznikowi Śląsk, tygodnikowi Twoje Tychy, magazynowi Lady’s Club, oraz portalom: Tychy.pl; punktmiasta.pl; independent.pl, silesiakultura.pl, biało-czerwona.pl, kocham.tychy.pl; i rekomendacje.net. W tak młodym projekcie trudno o publiczność.
Uczniowie Liceum im. L. Kruczkowskiego spisali się w tej roli znakomicie. Jako uczestnicy warsztatów dziennikarskich asystowali nam we wszystkich wydarzeniach. Nie sposób przecenić ich udziału. Pozostawili po sobie własny ślad, czasem jako uczestnicy warsztatów artystycznych, czasem pisząc o artystkach i wydarzeniach. Bardzo wam dziękuję.
Dziękuję Pani Prezydent Darii Szczepańskiej za obecność i pomoc. Dziękuję Ewie Matras, Helenie Goldzie-Błahut i Agnieszce Czyżewskiej, za namówienie do udziału w Akcji własnych dzieci. Ich obecność, reprezentowana przez najmłodszą uczestniczkę projektu, Lenkę Matras pokazuje, że można pogodzić prawdziwe życie z prawdziwą sztuką.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że zostaniecie z nami. Do grudnia niedaleko, a na miesiące w międzyczasie na pewno coś wymyślimy. Istotą każdej akcji jest to, że trwa.
Beata Wąsowska, 1 lutego 2010